Co to jest słuchowisko? Co to jest „forma audialna”?
Słuchowisko? DO SŁUCHANIA.
Tak.
I nie.
Zwykło się słuchowiskiem nazywać radiową formę teatralną.
I to by się zgadzało.
Kiedyś ten termin był bardzo czytelny dla szerokiej publiczności i nie wymagał dopowiadania. Teraz coraz częściej zdarza się, że wszystko nazywa się np. „podcastem” lub „audycją”. Są to, rzecz jasna poprawne określenia, natomiast używanie ich zamiennie, już może nastręczać różnych problemów.
Słuchowiskiem najczęściej nazywa się utwór opierający się o oryginalną twórczość dla radia, definicję ukuł Michał Kaziów i wciąż jest aktualna.
Termin audycja odnosi się do programu radiowego (np. jego fragmentu), natomiast podcast to forma programu audio i /lub video udostępniona w Internecie, najczęściej w serwisie strumieniowym. Podcast odnosi się do formy dystrybucji zawartości audycji. Słuchowisko przynależy do artystycznych sposobów wykorzystywania medium radiowego i jako element radia jest oczywiście audycją. Jest to także odrębna forma sztuki, angażująca jedynie zmysł słuchu (czy aby na pewno – o tym napiszę jeszcze później), może być prezentowana nie tylko w radio, ale też w innych przestrzeniach.
Ze względu na rozwój technologiczny i rozszerzenie możliwości dystrybucji różnych treści, w tym audio, oraz treści hybrydycznych, zmienia się także samo medium i jego formy. Typologia audycji radiowych powoli odchodzi do lamusa, ponieważ coraz rzadziej sięga się do tego typu form.
Do tego, są różne metody nagrywania, czy szerzej, tworzenia słuchowisk. Jest to radiowa forma teatralna, ale może zostać nagrana metodą teatralną, bądź filmową. To, oczywiście na tym etapie komplikuje sprawę, ale znajdziemy jeszcze kilka okazji, by bliżej się przyjrzeć tym zagadnieniom.
Najważniejsze gatunki to: słuchowisko, reportaż, feature
Dwa skrajne (jak zawsze) stanowiska w postrzeganiu słuchowisk: logocentryzm versus fonocentryzm (istotą tych podejść jest pytanie: czy źródłem słuchowiska jest tekst, czy może niekoniecznie.
Wizualiści i awizualiści to druga para różnych podejść. Tu najistotniejszym pytaniem jest istota odbioru – czy słuchacze i słuchaczki muszą sobie dokładnie wyobrazić akcję rozgrywającego się słuchowiska, czy też może powstaje jeszcze inna jakość w ludzkich umysłach.
Słuchowisko to radiowa forma teatralna, takie określenie wynika z tradycji odgrywania spektaklu fonicznego na żywo na antenie radia. Jest to jednak forma, która jednocześnie czerpiąc z tradycji teatru i techniki pokrewnej filmowej, sama w sobie jest odrębną formą. Stanowi konglomerat elementów, które z łatwością odnajdziemy kinie i w tatrze, ale też poprzez bycie sztuką jednie dźwiękową, stanowi zupełnie odrębną formę sztuki.